KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI - PRYMAS TYSIĄCLECIA

Utworzono dnia 30.05.2025

Gdyby dziś żył, miałby 124 lata. Urodził się bowiem w 1901 roku, 

a zmarł w 1981. Ksiądz prymas Stefan Wyszyński był pasterzem niezłomnej wiary, 

człowiekiem głębokiej mądrości i duchowym ojcem narodu polskiego 

w jednym z najtrudniejszych okresów jego historii.

W czasach komunistycznego zniewolenia, gdy nadzieja gasła w sercach wielu,

on niósł światło Ewangelii, przypominając, że "nie wolno zdradzić sprawy Bożej dla żadnej ziemskiej korzyści".

Jak podają źródła Na naukę nie lubił poświęcać zbyt wiele czasu,

a zwłaszcza na matematykę, której – jak sam przyznawał – najbardziej nie lubił.

Wolał się bawić w domu z siostrami. Podczas zabawy zdarzyło się,

że tak bardzo się na nie zdenerwował, że rozpruł ich szmaciane lalki i spalił je w piecu.

Gdy ojciec zabierał się do wymierzenia mu kary, schował się pod pianino.

Siostry solidarnie stanęły wtedy w jego obronie, mówiąc: „On się poprawi, nawróci...” „Jak widzicie, nawróciłem się!” –

żartował później w jednym z kazań

Jego życie było pełne cierpienia — więzienie, inwigilacja, presja władzy — ale też niezachwianej nadziei.

Potrafił przebaczać, jednoczyć i przemawiać z mocą serca.

Zainspirował pokolenia Polaków do trwania przy wierze i wolności,

będąc duchowym przygotowaniem do pontyfikatu Jana Pawła II i przemian 1989 roku.

Zmarł, zostawiając po sobie dziedzictwo, które wciąż żyje — w modlitwie, miłości do Ojczyzny i wierności prawdzie.

Dziś błogosławiony, a zawsze obecny w pamięci tych, dla których był Ojcem narodu.

ZOBACZ  ZDJĘCIA


 


 

ZAŁĄCZNIKI